Od inspiracji po realizację: rozmowa z Veroniką Arichtevą o tym, jak stworzyła swój wymarzony dom
Tym razem spotkaliśmy się z aktorką o mocnym charakterze i świetnym poczuciem humoru, która stworzyła niezapomniane postacie w wielu filmach i jest jedną z głównych gości biesiad 3w1, na które zawsze wyprzedane są wszystkie bilety– Veroniką Arichtevą. Veronika kilka lat temu kupiła z mężem stary dom. Z mieszanymi uczuciami, pełni obaw i entuzjazmu jednocześnie zdecydowali się go wyremontować. Jak się to skończyło? I czy jeszcze raz podjęłaby się remontu starego domu? Przekonajmy się.
„Architekci wiedzą o rzeczach, o których człowiek nie ma pojęcia“
Wnętrze domu Veroniky to miejsce z duszą już od pierwszego spojrzenia. To harmonijne połączenie nowoczesnych elementów ze stylem vintage, co tworzy niepowtarzalną atmosferę. Wielkie skrzydłowe okna i dwuskrzydłowe drzwi na całym parterze nadają całemu domu ton. Wiedzieliśmy, co mnie i mężowi się podoba. Ale było tego sporo. Dlatego wkroczyli architekci, aby nadali naszym wizjom i stylowi jakiś kształt. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić sytuacji, w której ktoś zaprojektuje dla Ciebie miejsce do życia, a Ty nie będziesz w tym procesie projektowania brać udziału i nie będziesz mówić, z czym czujesz się dobrze.
Jaki styl wystroju podoba się Veronice najbardziej? Woli czystość i prostotę, ale taką, która jest przytulna. Mówi, że nie potrafi wyobrazić sobie życia w betonowo-szklanym bloku, w którym nie ma żadnych kolorów.
Wygodna i stylowa
Cała kuchnia, która stanowi serce domu, powstała w pracowni projektowej ti architekti. Kuchnia była piękna już na papierze, także z mężem dopracowaliśmy tylko kolory, rozmiary i drobne praktyczne elementy. Od pierwszego spojrzenia na projekt pokochałam zaokrągloną wyspę. Od samego początku Veronika była też zdecydowana na wybór konglomeratu kamiennego. Mystery White to był od początku nasz pierwszy wybór do kuchni, i to była trafiona decyzja. Zaczęłam szukać informacji w internecie i okazało się, że mogę na blat z konglomeratu położyć gorący garnek i nic się nie stanie. Kolejnym aspektem, który przekonał Veronikę to to, że powierzchnia konglomeratu praktycznie nie wymaga żadnej specjalnej pielęgnacji.
Kuchnia Veroniki skrywa kilka sprytnych rozwiązań. Mamy tu ukrytą spiżarnię, która jednocześnie stanowi przejście do pomieszczenia gospodarczego i jest to schowane w całym tym bloku szafek kuchennych. To bardzo praktyczne rozwiązanie, bo nie muszę po ścierkę czy środki czyszczące obchodzić całą kuchnię, salon i korytarz. I spełniłam też swoje marzenie o tym, abym miała w kuchni miejsce na zapasy.
Backsplash z płyty z konglomeratu kamiennego Mystery White.
Niestandardowa kuchnia wymaga niestandardowych rozwiązań
Już sam projekt zawierał kilka nietypowych elementów, którym trzeba było nadać realny kształt i umieścić we wnętrzu. Sama realizacja kuchni zajęła 5 miesięcy. Tej wyjątkowej realizacji podjęli się specjaliści z zakładu kamieniarskiego KÁMEN-DEKOR, którzy musieli przede wszystkim zmierzyć się ż życzeniem Veroniki, by na ścianę za blatem zamontować wielki kawał konglomeratu 320×160 cm bez spoin, czyli tzw. backsplash. Dzięki temu niezwykłemu rozwiązaniu jest pięknie podkreślone piękno samego wzoru. Płyta z konglomeratu kamiennego Mystery White waży 260 kg, dlatego montaż był bardzo trudny.
Kolejnym nietypowym rozwiązaniem jest podwójna płyta wyspy. Wyspę tworzą 2 płyty o grubości 2 cm przyłożone do siebie, z tym, że dolna płyta jest „zatopiona“ wgłąb ok. 2 cm. Dzięki temu krawędzie sprawiają wrażenie masywniejszych, choć do montażu użyto materiału, który ma grubość tylko 2 cm. Obie płyty mają delikatnie ściętą krawędź, co jest obecnie jedną z napopularniejszych metod obróbki krawędzi.
Na cały projekt kamieniarze zużyli 4 całe płyty jumbo o formacie 320×160 cm. Ilość materiału jest spora, przede wszystkim ze względu na nietypowy sposób montażu w pełnym formacie i ze względu na podwójne płyty na wyspie. Część jednej płyty Technistone została zużyta na obłożenie kominka.
Blat kuchenny z konglomeratu kamiennego we wzorze Mystery White.
„Żyje się nam tu bardzo dobrze.“
Choć remont starego domu wymaga niemałych wyrzeczeń, Veronika zrobiłaby to jeszcze raz. W trakcie remontu było to czasem naprawdę ciężkie. Często zaczynaliśmy wątpić, czy w ogóle uda się nam to dokończyć i czy to nie był błąd. Ale odrobiliśmy swoją lekcję, mamy pewne doświadczenie i w sumie mogę powiedzieć, że ten remont sprawił nam bardzo dużo frajdy. Dodaje, że doskonałą decyzją była współpraca przy tym projekcie ze specjalistami i widać było, jaką radość sprawia kamieniarzom z zakładu KÁMEN-DEKOR ich praca i jak dobrze się nam tym znają.